1. Wyzwolenie
Kolorowe pęka szkiełko
Pęka drugie, trzecie, czwarte
I ostatnie się rozbija o
Kamienie mych przekonań
Niech kamienie tu zostaną
A ja lekko z frajdą i radością
Widzę jakby nowe rzeczy
Kolory, smaki dziś nieznane
I jak piórko lekkie, delikatne
Frunę sobie w nowe strony
Wiatr i słońce mi sprzyjają
Inne piórka przywiewają
Jedne piękne, inne mądre
Moje serce, oczy
kompanię wybierają
Wiatrów wbród na niebie
Ten jest mocny tamten słaby
Ten z Północy tamten
w inne wieje strony
Jakom piórko wyzwolone
Wsiadam na ten który
Wieje w moich marzeń stronę.
Paweł Sroka